Do miski wlałam:
- słodzone mleko skondensowane
- kakao
- rodzynki
- suszoną żurawinę
- suszone śliwki
- suszone jabłka
- cynamon
- kokos
- pestki z dyni
- płatki owsiane
- płatki orkiszowe
- płatki z amarantusa i quinoi
- płatki żytnie
- otręby żytnie
- otręby owsiane
- płatki 7 zbóż
Wszystko wymieszałam, wlałam na blachę z pergaminem i wstawiłam do piekarnik na 130 stopni. Piekłam ok godzinę.
Robiłam to ciasto dzisiaj dwa razy z różnymi dodatkami. Jest smaczne i (niestety) bardzo słodkie. Ale na pewno bardziej zdrowe niż batony kupowane w sklepach! Stanowi też dla nich ciekawą alternatywę.
Podoba mi się. Można dodać to na co ma się ochotę i za każdym razem może to być coś innego. Ja bym pewnie podzieliła to na kilka małuch blach i zrobiła każdą część tochę inną.
OdpowiedzUsuńTego wychodzi dość mało więc ciężko by to było podzielić na kilka blach.
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszej próbie zrobiłam za rzadką masę i ciasto było BARDZO słodkie.
Za drugim podejściem zrobiłam je dużo bardziej gęste i smakowało nam dużo bardziej.
Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń