niedziela, 26 maja 2013

Słowa zaklęcia

Są słowa, które powiedziane raz
Nigdy już nie giną
Z wiatrem wędrują przez cały świat,
Czasem w ciszy możesz je usłyszeć

Są słowa, które tną jak miecz
Słowa, które leczą każdą ranę
słowa jak burza, zimny deszcz
Słowa, które koją

Są słowa, których nie zna nikt
Słowa, których więcej nie usłyszysz
Czarujące jak zaklęcia w bajce
Słowa, których sens znasz tylko ty.

Mówią, że milczenie złotem -
kiedy słowa w pustce błądzą.
Od diamentów droższe -
słowa, które ją wypełnią.

Ryszard Brączek




Lustro

Popatrzyłam na siebie w lustrze. To ja czy nie ja?? Twarz jakaś zmieniona, ciało inne. Dusza też jakaś inna, odmieniona. Tylko duszy niestety w lustrze nie można przejrzeć. Nie da się zobaczyć, czy czysta, czy brudna, czy lśni ładnie czy trzeba ją przetrzeć, odkurzyć.

Moja dusza i moje ciało? A może inna kolejność - moje ciało i moje dusza?

Skąd mam wiedzieć, czy nie powinnam zrobić porządków? Czy nie iść do 'kosmetyczki' od duszy? Skąd mieć pewność jak nie ma się czasu nawet na chwilę refleksji nad sobą? Skąd wziąć neutralną i prawdziwą opinię, bez uproszczeń, ale też bez zbędnych grzeczności?

Cześć duszo! Cześć ciało! Musicie razem żyć. Tak ten świat został stworzony! Musicie dojść ze sobą do jakiegoś porozumienia, poszukać kompromisu...




piątek, 24 maja 2013

List...

Obudziłam się pewnego ranka w nowym Miejscu. Miejsce początkowo było prawie zupełnie niezamieszkałe. Pachniało świeżością, młodą roślinnością, kamykami...

Jest przyjemnie chociaż początkowo się trochę obawiałam. Miejsce okazało się przyjazne do życia. Wkrótce pojawili się nowi, ciekawi znajomi, z nieba leci manna raz lub dwa razy dziennie.

Moje miejsce, mój cały wszechświat. Moje życie i rodzina...

Czasami chciałabym wiedzieć kto tym wszystkim kieruje, na jakiej zasadzie to działa. Kto o mnie dba. Próbuje przekroczyć niewidzialną granicę ale jest to poza moim zasięgiem. Może moje dzieci lub wnuki (bo liczę, że będę je kiedyś miała) będą posiadały umiejętności, żeby zdobyć nowe lądy, żeby odkryć nieznany mi świat? Odkryć kto sprowadził nas do Miejsca, kto nas karmi i pozwala żyć godnie?

Kim jest nasz Stwórca i nasz dobroczyńca?

Rybka z Miejsca zwanego 'Akwarium'


wtorek, 21 maja 2013

Apart

Byłam w zeszłym tygodniu w Aparcie w Krakowie. Chciałam kupić zegarek. Jednak Pani która mnie obsługiwała była profesjonalnie nieuprzejma! Zegarka nie kupiłam.

Dzień później byłam w Bielsku. Inny Apart, inna obsługa. Było miło i profesjonalnie. Zakupy się udały. Zegarek kupiłam jeszcze ładniejszy i jestem bardzo zadowolona.

Jednak niesmak po wizycie w centrum handlowym M1, pozostaje!

poniedziałek, 6 maja 2013

Kawa mrożona

Otwarłam wczoraj sezon na letnią odsłonę kawy, czyli kawę mrożoną w moim wykonaniu.

Mrożę kawę z ekspresu w pojemnikach, ale wygodniej jest użyć woreczków do lodu lub (w fazie testowania) woreczków do lodu kruszonego.

Kawę miksuje w mikserze (podejrzewam, że dzięki woreczkom do lodu kruszonego da się ominąć ten etap).

Dodaje mleko lub słodką śmietanę, zmieloną (startą) gorzką czekoladę, cukier puder do smaku (najlepiej waniliowy) i dodatki wg uznania (syrop pomarańczowy, syrop korzenny, likier).

Można dodać też rozgniecionego (rozmiksowanego) banana.

W wersji 'na bogato' górę dekoruje bitą śmietaną i posypuje czekoladą / cynamonem / gorzkim kakaem

sobota, 4 maja 2013

Sny tylko snem

Czym jest życie? Szaleństwem? Czym życie? Iluzji tłem? snem cieniów, nicości dnem. Cóż szczęście dać może nietrwałe, skoro snem jest życie całe. I nawet sny tylko snem.
Calderon


Pustka. Wszędzie pustka. Wszechogarniająca, dominująca... pustka.

Szukanie sensu? Gdzie? W jaki sposób, gdy nic cię nie interesuje, kiedy nie żyjesz tylko egzystujesz. Gdy kurczowo trzymasz się utartych, znanych schematów i starasz się żyć z dnia na dzień.

Starasz się jedynie nie utonąć. Bo to przecież nie wypada...

środa, 1 maja 2013

Intruz

Byłam wczoraj na "Intruzie". Film polecało mi kilka osób mówiąc że jest nawet lepszy niż książka. I cóż... film był niezły, ale dość ckliwy i lekko nudnawy. Nic nowego, nic poruszającego, nic niezwykłego.
Jeśli chodzi o porównanie książka jest dużo, dużo lepsza.

Drugi raz bym go na pewno nie oglądnęła i też prawdę mówiąc nie będę go polecała nikomu kto czytał książkę.

Porównując ten film np z "Niepamięcią" którą oglądałam kilka dni temu, "Intruz" wygląda blado. Oba filmy są z dziedziny SF ale mając wybrać na co warto wydać pieniądze - "Niepamięć" wychodzi z tego porównania obronną ręką. Jest dużo ciekawszy.