sobota, 22 marca 2014

Archanioł Gabriel...

I znów dekupaż. Takie małe wprawki. Ostatnio właściwie czego bym się nie chwyciła, to zniszczyłam. Te pudełka wyszły całkiem znośnie w porównaniu z tym co trzeba było wyrzucić!

To pudełko zostało nazwane przez znajomych: Archanioł Gabriel zstępuje na ziemię i podobno nadaje się tylko na trzymanie w nim Biblii







A tu pierwsza próba pomalowania pudełka po butach. Duży mówi, że wyszło grobowo!








niedziela, 16 marca 2014

Kartki pocztowe na różne okazje

Chciałam polecić bloga. A właściwie BLOGA z cudownymi karteczkami na różne okazje!

Kartki są piękne, perfekcyjnie dopracowane i niezwykłe. Sama kupuje i wysyłam więc szczerze polecam!

http://papierowapracownia.blogspot.com/

środa, 12 marca 2014

Porannie i kawowo

Dopieściłam się. Wymyłam się w moim nowym mydełkiem kawowym (Na dzień dobry mydełka dla tych co bez kawy po prostu nie mogą. Porcja kofeiny bezpośrednio na skórę. Mydełka przygotowane na esencji kawowej z delikatnie peelingującymi kawowymi fusami pachną jak mała czarna, pobudzają skórę i głowę do życia. Skład: oliwa z oliwek, olej palmowy, olej kokosowy, olej rycynowy, olej rzepakowy, napar kawowy, kawa mielona, zapach kawowy) - Muszę przyznać że to cudo jest naprawdę wyśmienite. Szczególnie że za mną już 3 w połowie nieprzespana noc (w drugiej połowie koszmarne koszmary).

Po sesji mydełkowej, umyciu włosów i nałożeniu na twarz peelingu a na włosy maseczkę - wzięłam kąpiel. Do rączki wzięłam 'babską' gazetę i próbowałam się zrelaksować.

Teraz za mną już przygotowanie obiadu.

Jutro koniec chorowania i czas wrócić do szarej, zwykłej rzeczywistości. Nie znaczy to, że chcę czy lubię chorować. Znaczy to tylko tyle że lubię pospać przynajmniej do 8 i ciągle się nie spieszyć.

Teraz przede mną prawdziwa kawa. Ale w miarach dalszego dopieszczania się z olejkiem pomarańczowym własnej roboty

wtorek, 11 marca 2014

Wrrrrr

Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne, a granice zatarte. Andrzej Sapkowski "Ostatnie życzenie" 

Cytat 'z góry' to próba autoironii. Chyba niezbyt udana, ale jednak próba...
Jestem zła! Jestem zła, wściekła i gryzę. Nie, źle napisałam! JESTEM ZŁA, WŚCIEKŁA I GRYZĘ!!!! To jest znacznie bliższe prawdy!

Nie pomagają herbatki z melisy, próby medytacji, próby wizualizacji. Od melisy mi niedobrze, od medytacji boli pupa i plecy a wizualizacja mnie d e n e r w u j e!

Jak na razie jestem przypadkiem beznadziejnym. Nawet warczenie i wycie nie pomogło! Może spróbować walić głową w ścianę?

niedziela, 9 marca 2014

Dzień kobiet!

Wczoraj był dzień kobiet. W prezencie dostałam: grejpfruta (żeby być zdrową) oraz tulipana (dla przyjemności) i pora (do zupy)

czwartek, 6 marca 2014

Sernik mokry "PYZIA"

Ten sernik jest w mojej rodzinie odkąd pamiętam. Jest pyszny! Nigdy nie jadłam lepszego!

Składniki:
  • 4 kostki sera półtłustego po 250 g
  • 7 łyżek grysiku
  • 1 szklanka cukru
  • 1 margaryna
  • 6 jajek
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • olejek cytrynowy, bakalie (rodzynki wcześniej namoczyć we wrzątku aż zrobią się pulchne i odcedzić)

Cukier, margarynę i żółtka utrzeć na pulchną masę. Włożyć zmielony lub pokrojony w drobną kostkę ser. Zmiksować.

Ubić białka i dodać do reszty.

Dodać proszek do pieczenia, olejek, grysik i bakalie.

Wlać na wysmarowaną i posypaną grysikiem blachę

Piec ok godziny w temperaturze 180-200 stopni

Jeśli mamy ser zmielony, ciasto wyjdzie bardziej 'mokre'. Bardzo dobrze też wychodzi gdy mamy ser w kostkach i ugnieciemy go praską do ziemniaków.

Sernik jest bardzo delikatny. Pyszny zarówno na ciepło jak i zimno


wtorek, 4 marca 2014

Makaron w sosie śmietanowym

Makaron w sosie śmietanowym (czyli wielkie sprzątanie lodówki)

Składniki:
  • makaron penne
  • śmietana 30% 200g
  • cebula
  • czosnek
  • ser żółty (lodówkowe resztki)
  • tarty parmezan
  • kabanosy (lodówkowe resztki) - równie dobrze może być szynka, kiełbasa, kawałki kurczaka itp)
  •  przyprawy (kurkuma, sól, pieprz, bazylia, zioła prowansalskie, czubryca zielona, szczypta słodkiej papryki, szczypta imbiru)
Na patelni przysmażamy cebulkę z czosnkiem.  Dodajemy kabanosy. Chwilę smażymy. Dodajemy śmietanę i zostawiamy przez kilka minut na małym ogniu. W międzyczasie gotujemy makaron.
Do sosu dodajemy pokrojony w małą kostkę ser. Przyprawiamy.
Polewamy makaron sosem i posypiemy wg uznania parmezanem.


niedziela, 2 marca 2014

don't give me fever!

Ach, życie rozpal ogrzej duszę mą, bo skona,
do stu, do dwustu, do tysiąca, do miliona,
wsłuchaj się w duszy mojej prośby natarczywe:
Chcę mieć gorączkę! Give me fever!

Wojciech Młynarski "Ogrzej mnie"

Fragment tekstu piosenki śpiewanej przez Michała Bajora. W mojej obecnej sytuacji odczuwam ją dość bezpośrednio.

Moje ciało (tym razem nie dusza) zostało dość mocno rozpalone i wcale nie chcę mieć gorączki. A od rana mnie męczy!

Ale to tylko taka autoironiczna wprawka...

sobota, 1 marca 2014

Szpinak w cieście francuskim


Przepis w połowie zapożyczony a w połowie wymyślony.

Składniki:
  • ciasto francuskie (zazwyczaj kupuje w Lidlu, ale jeśli oczywiście ktoś ma ochotę zrobić swoje, to nie widzę przeszkód)
  • szpinak (może być mrożony ale powinien być w liściach)
  • ser pleśniowy (ja kupuje z niebieską pleśnią)
  • cebula
  • czosnek
  • przyprawy
  • masło klarowane
Wpierw podsmażam cebulę na maśle klarowanym. Dodaje czosnek. W międzyczasie lekko blanszuje szpinak i dodaje go do cebulki. Gdy wszystko lekko się podsmaży dodaje pokrojony w kostkę ser pleśniowy.

Gdy ser się rozpuści przyprawiam bruschettą, solą, ziołami prowansalskimi i czubrycą zieloną. W moździerzu rozbijam pieprz i dodaje go do farszu.

Ciasto francuskie rozwijam i kroje go na duże kwadraty. Nakładam farsz, sklejam i wkładam na 15-20 min do piekarnika rozgrzanego na ok 180-200 C