Paulo Coelho „Zahir”
Byłam wczoraj na fantastycznym koncercie Chrisa Botti w Zabrzu. To chyba najlepszy koncert na jakim w życiu byłam!
Było nieziemsko, magicznie, cudownie. Piękna muzyka, zabawa... Widać było, że dla muzyków to nie obowiązek ale sama przyjemność.
Długo się zastanawialiśmy czy możemy sobie pozwolić na taki wydatek. Najtańsze bilety były jak dla nas BARDZO drogie. Ale ten koncert był wart każdych pieniędzy.
Dodatkowo udało mi się zdobyć autograf. Szkoda, że nie miałam aparatu fotograficznego ze sobą bo Chris był bardzo a to bardzo otwarty na ludzi i te dzikie tłumy, które próbowały zdobyć jego autograf i zrobić sobie z nim zdjęcie lub zamienić dwa zdania.
A teraz fragment z mojego ulubionego koncert z Bostonu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz