wtorek, 11 grudnia 2012

Grudniowe przeziębienie

...Z chorobą jest tak jak ze śmiercią. Jest faktem. Nie jest żadną karą.
Eric-Emmanuel Schmitt „Oskar i Pani Róża”

 
Jestem chora. Chociaż lepszym słowem byłoby 'przeziębiona'. W każdym razie z nosa cieknie, uszy zatkane, nos zatkany, samopoczucie podłe. Do tego nagle, niespodziewanie (bo w końcu kto normalny spodziewałby się ich w grudniu) przyszły mrozy. A żyć trzeba. Funkcjonować trzeba, wychodzić z domu trzeba. Ja chcę na L4 od życia!!!!

Nawet maili nie chcę mi się czytać i na nie odpisywać. Ot, choroba mnie dopadła...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz