wtorek, 5 lutego 2013

Zamiast. Mieć czy być?

Ty, Panie tyle czasu masz,
Mieszkanie w chmurach i błękicie
A ja na głowie mnóstwo spraw
I na to wszystko jedno życie.
A skoro wszystko lepiej wiesz
Bo patrzysz na nas z lotu ptaka
To powiedz czemu tak mi jest,
Że czasem tylko siąść i płakać

Ja się nie skarżę na swój los
Potulna jestem jak baranek
I tylko mam nadzieję, że...
że chyba wiesz, co robisz, Panie.

Ile mam grzechów? któż to wie...
A do liczenia nie mam głowy
Wszystkie darujesz mi i tak
Nie jesteś przecież drobiazgowy
Lecz czemu mnie do raju bram
Prowadzisz drogą taką krętą
I czemu wciąż doświadczasz tak
Jak gdybyś chciał uczynić świętą.

Nie chcę się skarżyć na swój los
Nie proszę więcej, niż dać możesz
I ciągle mam nadzieję, że...
Że chyba wiesz, co robisz, Boże.

To życie minie jak zły sen
Jak tragifarsa, komediodramat
A gdy się zbudzę, westchnę - cóż
To wszystko było chyba... zamiast
Lecz póki co w zamęcie trwam
Liczę na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl
Przecież nie jestem tu za karę.

Dziś czuję się, jak mrówka gdy
Czyjś but tratuje jej mrowisko
Czemu mi dałeś wiarę w cud
A potem odebrałeś wszystko.
Ja się nie skarżę na swój los
Choć wiem, jak będzie jutro rano
Tyle powiedzieć chciałam ci
Zamiast... pacierza na dobranoc


Magdalena Czapińska "Zamiast"

Od pewnego czasu chodzę za mną te słowa zaśpiewane w piosence przez Edytę Geppert z muzyką Włodzimierza Korcza.

Chodzą i nie dają odetchnąć. Czasami brakuje własnych słów. Znowu świecę światłem odbitym.  Znowu posiłkuję się słowami kogoś, kto umiał wyrazić lepiej to, co ja tylko czuje a nie potrafię nawet wyrazić własnymi słowami.

Lecz czemu mnie do raju bram
Prowadzisz drogą taką krętą
I czemu wciąż doświadczasz tak
Jak gdybyś chciał uczynić świętą.


Może tak jest, że jeśli za dużo czujemy, za dużo myślimy to mamy też problemy egzystencjalne?

Mam teorię, że ludzie którzy żyją z dnia na dzień, którzy cieszą się z każdego kolejnego gadżetu są szczęśliwsi. Gdybym wiedziała, że pierścionek z brylantem lub najnowszy model telefonu da mi szczęście to bym wydała pieniądze na te rzeczy bez mrugnięcia okiem.

Nawet jeśli to szczęście miałoby trwać tylko 3 miesiące a potem zaczęłabym zbierać na kolejny gadżet, albo kolejne wakacje w modnym kurorcie. Miałabym cel w życiu. I sens. A tak? Nie bawią mnie gadżety, nie zachwycają nowe modele smartphone'ów. Nie zachwycają nowe modele tabletów czy telewizorów. Nawet nie odczuwam potrzeby żeby je posiadać. Ale nie mam też celu... Za to odczuwam aż za bardzo ból istnienia.

Może kiedyś było łatwiej? Można było o coś walczyć? Chociaż z drugiej strony czy nie jest tak, że i tak nie umiemy cieszyć się z wolności? Może dlatego, że nie umiemy określić czym tak naprawdę ona jest?

Jak śpiewa Jacek Wójtowicz w "Malowniczej wyliczance":

Głosiciele nowej wiary
Ogłaszają różne dziwy
Kup człowieku lepszą pralkę
A poczujesz się szczęśliwy
I koniecznie wiadro proszku
Który w mig jak z bata strzelił
Przy okazji prania koszul
Jeszcze duszę ci wybieli 


A już na sam koniec i podsumowanie (bo znowu brakuje mi własnych słów)

Dziś czuję się, jak mrówka gdy
Czyjś but tratuje jej mrowisko
Czemu mi dałeś wiarę w cud
A potem odebrałeś wszystko.
Ja się nie skarżę na swój los
Choć wiem, jak będzie jutro rano


...

6 komentarzy:

  1. http://www.youtube.com/watch?v=XLgYAHHkPFs
    :) Włóczykij

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyobraź sobie, że nie ma państw
    To naprawdę proste.
    Nic ma po co zabijać ani umierać,
    Nie ma też żadnej religii
    Wyobraź sobie ze wszyscy ludzie
    Żyją w pokoju

    Możesz mnie nazwać marzycielem
    Ale nie jestem jedyny
    Mam nadzieje, że któregoś dnia dołączysz się do nas
    A świat będzie żył w jedności

    Wyobraź sobie, że nie ma własności,
    Ciekawe, czy potrafisz.
    Nie ma chciwości ani głodu
    A wszyscy są sobie braćmi
    Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie
    Dzielą ze sobą świat

    Możesz mnie nazwać marzycielem
    Ale nie jestem jedyny
    Mam nadzieje że któregoś dnia dołączysz się do nas
    A świat będzie żył w jedności

    *Niebo jako raj, siedziba bóstw, aniołów.
    *niebo jako firmament, pozorne sklepienie Ziemi, w dzień bezchmurny koloru niebieskiego, na którego tle obserwuje się ciała niebieskie i ich ruchy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Utopia... Piękne ale niestety niemożliwe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapytałaś, dlaczego cel swojego życia opierać na czymś rak wątłym jak życie innego człowieka... A na czymże trwalszym opierać? A czy ono jest inne niż nasze własne? Równie (nie)trwałe... Odwróćmy perspektywę, nic nie jest trwalsze od naszego własnego życia. Gdy zamykasz oczy przestaje istnieć świat, gdy je otwierasz rodzi się na nowo - czy to ten sam świat? A może w przerwie - w tym ułamku sekundy kiedy mrugnęłaś - powstał od nowa? Skąd wiesz? Wiesz?

    "Nasze życie jest tym, czym czynią je nasze myśli"

    Marek Aureliusz

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Karoli od włóczykija.
    Droga Karolu... Utopia to to, w czym żyjemy
    Piękno jest możliwe... Ono jest w nas.

    Przyjmij w ciszy to
    że jestem wolna na tyle, by wyjść za drzwi
    Przez spojrzenie w twych oczach mogę powiedzieć
    że wcale nie myślisz, że wrócę na dłużej

    Spróbuj pomyśleć o świecie
    w którym mógłbyś zostać, a te bezpieczne dłonie mogłyby pójść dalej
    Ponad wodę wznieś swoje ręce
    Dokądkolwiek zdecyduję pójść

    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma wolności bez miłości

    Nawet jeśli mnie nie widzisz
    Nawet jeśli mnie nie słyszysz
    Będę frunąć pod słońcem
    A ty to wszystko poczujesz

    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma wolności bez miłości

    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma miłości bez wolności
    Nie ma wolności bez miłości

    Stojąc tu w ciszy
    A świat przede mną
    Trzymając cię w mej dłoni
    I widząc tak, jak Ty być widział

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękno (chyba jak wolność) jest stanem umysłu i duszy!

    OdpowiedzUsuń