Oklapłam. Zupełnie nic mi się nie chce. Może tylko spać... Nawet dekupażem nie mam ochoty się zajmować. A czas ruszyć do przodu.
Może zwalić winę na pogodę? Może na brak porannej kawy? Może na zmianę rytmu dnia?
W jakikolwiek sposób bym nie chciała się usprawiedliwiać, fakt jest FAKTEM! N i e c h c e m i s i ę podnosić z łóżka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz