Składniki:
- 4 kostki sera półtłustego po 250 g
- 7 łyżek grysiku
- 1 szklanka cukru
- 1 margaryna
- 6 jajek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- olejek cytrynowy, bakalie (rodzynki wcześniej namoczyć we wrzątku aż zrobią się pulchne i odcedzić)
Cukier, margarynę i żółtka utrzeć na pulchną masę. Włożyć zmielony lub pokrojony w drobną kostkę ser. Zmiksować.
Ubić białka i dodać do reszty.
Dodać proszek do pieczenia, olejek, grysik i bakalie.
Wlać na wysmarowaną i posypaną grysikiem blachę
Piec ok godziny w temperaturze 180-200 stopni
Jeśli mamy ser zmielony, ciasto wyjdzie bardziej 'mokre'. Bardzo dobrze też wychodzi gdy mamy ser w kostkach i ugnieciemy go praską do ziemniaków.
Sernik jest bardzo delikatny. Pyszny zarówno na ciepło jak i zimno
Ja mam zapisane w głowie, że powinno być 1.2 kg sera więc najczęsciej dawałam 5 kostek po 250 g. Ciekawe jaka jest różnica po upieczeniu?! Mi pewnie wychodzi trochę cięższy...
OdpowiedzUsuńNo i tu mnie masz! W moim przepisie pisze 1 kg - 1.2 kg ze wskazaniem na kilogram. I ja zawsze robiłam z kilograma.
OdpowiedzUsuńZ moich doświadczeń wynika że gdy kupisz już zmielony ser to ciasto wyjdzie jeszcze delikatniejsze!
Nigdy nie używałam już zmielonego.
OdpowiedzUsuńŚlinka mi już cieknie na sernik... Chyba niedługo upiekę