I teraz kolejny film... Już od kilku tygodni zastanawiam się czy coś na jego temat napisać. Tym razem film polski: "Układ zamknięty".
Nie będę się bardzo rozpisywać na jego temat. Powiem tylko, że to film naprawdę 'mocny'. Szczególnie, że oparty na faktach! Do tego dobrze zagrany i wyreżyserowany.
Warty zobaczenia!
niedziela, 28 kwietnia 2013
Niepamięć
Byłam wczoraj na filmie Oblivion - Niepamięć. Film zaskakująco dobry jak na SF.
Nawiązuje do wielu znanych mi filmów tego rodzaju. Są czasami pewne dłużyzny ale do zniesienia.
Poza tym film jest nieprzewidywalny co uznaję za naprawdę duży sukces. Momentami naprawdę zaskakuje.
Jest dość spójny chociaż początkowo wydaje się, że tak nie jest. W trakcie rozwijania się fabuły wiele początkowych 'nieścisłości' staje się jasnych i oczywistych oraz dobrze wkomponowanych w całość filmu.
Polecam jako dobrą rozrywkę.
Nawiązuje do wielu znanych mi filmów tego rodzaju. Są czasami pewne dłużyzny ale do zniesienia.
Poza tym film jest nieprzewidywalny co uznaję za naprawdę duży sukces. Momentami naprawdę zaskakuje.
Jest dość spójny chociaż początkowo wydaje się, że tak nie jest. W trakcie rozwijania się fabuły wiele początkowych 'nieścisłości' staje się jasnych i oczywistych oraz dobrze wkomponowanych w całość filmu.
Polecam jako dobrą rozrywkę.
Imagine
Byłam w piątek na filmie który mnie zachwycił. Imagine...
Sala prawie pusta. Tylko ja, koleżanka i jeden pan przed nami. Cisza, spokój. Żadnego popcornu, siorbania coli z kubków, rozrywania woreczków z cukierkami. Żadnego zbędnego hałasowania i komentarzy.
Film okazał się niezwykły. Historia opowiada o ludziach niewidomych. Ale także o nas samych. O tym ile widzimy oczami a mimo wszystko jak bardzo jesteśmy ślepi na otaczający nas świat. Jak bardzo potrafimy się zamknąć we własnych lękach, obawach. Jak głęboko możemy zaszyć się w bezpiecznym dla nas świecie. Nie ryzykować ale też nie żyć pełnią życia.
Film bardzo skupia się na dźwiękach. Uwrażliwia na nie. Dlatego tak ważne jest żeby oglądać go w odpowiednich warunkach bez zbędnych 'przeszkadzaczy'. To film idealny do obejrzenia w kameralnym małym kinie!
To film dla 'duszy'
Sala prawie pusta. Tylko ja, koleżanka i jeden pan przed nami. Cisza, spokój. Żadnego popcornu, siorbania coli z kubków, rozrywania woreczków z cukierkami. Żadnego zbędnego hałasowania i komentarzy.
Film okazał się niezwykły. Historia opowiada o ludziach niewidomych. Ale także o nas samych. O tym ile widzimy oczami a mimo wszystko jak bardzo jesteśmy ślepi na otaczający nas świat. Jak bardzo potrafimy się zamknąć we własnych lękach, obawach. Jak głęboko możemy zaszyć się w bezpiecznym dla nas świecie. Nie ryzykować ale też nie żyć pełnią życia.
Film bardzo skupia się na dźwiękach. Uwrażliwia na nie. Dlatego tak ważne jest żeby oglądać go w odpowiednich warunkach bez zbędnych 'przeszkadzaczy'. To film idealny do obejrzenia w kameralnym małym kinie!
To film dla 'duszy'
niedziela, 21 kwietnia 2013
Korzenny syrop do kawy i deserów
I w końcu przepis o który prosiło mnie już przynajmniej kilka osób. Korzenny syrop świetnie nadający się jako dodatek do kawy lub lodów waniliowych, bitej śmietany, banana; deserów.
Składniki:
Do rondla wsypać cukier i dodać ok 60 ml wody. Gotować na małym ogniu do rozpuszczenia się cukru.
Dodać kawę, skórkę pomarańczową; syrop; cynamon i ziarna kardamonu. Gotować krótką chwilę. Odstawić do schłodzenia. Przecedzić i zlać do słoika.
Czasami dodaje trochę gotowego cukru cynamonowego.
Trzymać w lodówce i delektować się syropem wedle potrzeb i wyobraźni!
Składniki:
- 10-20 strąków kardamonu
- 250 g cukru
- filiżanka mocnego espresso
- kilka lasek cynamonu (skruszyć)
- kilka łyżeczek startej skórki pomarańczowej; syrop pomarańczowy.
Do rondla wsypać cukier i dodać ok 60 ml wody. Gotować na małym ogniu do rozpuszczenia się cukru.
Dodać kawę, skórkę pomarańczową; syrop; cynamon i ziarna kardamonu. Gotować krótką chwilę. Odstawić do schłodzenia. Przecedzić i zlać do słoika.
Czasami dodaje trochę gotowego cukru cynamonowego.
Trzymać w lodówce i delektować się syropem wedle potrzeb i wyobraźni!
środa, 17 kwietnia 2013
Wiosennie
Nagle zrobiło się ciepło i wiosennie. Oczy zaczynają łzawić, z nosa kapać, uszy swędzieć. To już pewna oznaka nadchodzącej wielkimi krokami pory pylenia i alergii.
Zastanawiam się ciągle czy chować już rzeczy zimowe, czy jednak jeszcze się z tydzień wstrzymać. W końcu zapowiadają pogorszenie pogody.
W pracy zimno. Siedzę w płaszczyku i szalu, popijam gorącą herbatę i kawę i próbuje przetrwać. Przynajmniej na zewnątrz przyjemnie i ciepło!
W weekend znów sprzątanie i goście. Będzie miło ale na pewno zleci zbyt szybko!
Zastanawiam się ciągle czy chować już rzeczy zimowe, czy jednak jeszcze się z tydzień wstrzymać. W końcu zapowiadają pogorszenie pogody.
W pracy zimno. Siedzę w płaszczyku i szalu, popijam gorącą herbatę i kawę i próbuje przetrwać. Przynajmniej na zewnątrz przyjemnie i ciepło!
W weekend znów sprzątanie i goście. Będzie miło ale na pewno zleci zbyt szybko!
sobota, 13 kwietnia 2013
Naprawdę jaka jestem nie wie nikt!
Naprawdę jaka jesteś nie wie nikt
Bo tego nie wiesz nawet sama Ty...
Zastanawiałam się dzisiaj nad nami - kobietami. Jak dużo w nas jest siły i walki 'wbrew wszystkiemu i wszystkim'. Jak dużo potrafimy dać dobra, serca, czułości, miłości. Jak bardzo nasze serca są czułe i wrażliwe na innych! Jak mocno potrafimy kochać...
Słowa napisał Janusz Kofta, muzykę Jan Kanty Pawluśkiewicz. Piękne połączenia!
Bo tego nie wiesz nawet sama Ty...
Zastanawiałam się dzisiaj nad nami - kobietami. Jak dużo w nas jest siły i walki 'wbrew wszystkiemu i wszystkim'. Jak dużo potrafimy dać dobra, serca, czułości, miłości. Jak bardzo nasze serca są czułe i wrażliwe na innych! Jak mocno potrafimy kochać...
czwartek, 11 kwietnia 2013
Ponownie w pracy
Mija kolejny tydzień. Kolejny w którym z pośpiechu i nerwów nie wiem nawet jak się nazywam. (Może ktoś przypomni?)
Presja ogromna, brak czasu wciąż doskwiera i nerwy...
Na razie jestem zdeterminowana. Dam radę. Podołam. Wierzę, że będzie lepiej.
Już nawet wyszedł 3 krokus w moim mini ogródku. Wiosna idzie a z wiosną zmiany. Oby na lepsze. Wszystko zaraz zacznie budzić się do życia. Czas się przestawić na czas letni i zacząć normalnie żyć.
Tylko co znaczy normalnie?
Brakuje mi czasu na poczytanie książki czy na patrzenie w sufit bez stresu. Powracam znowu do czasu gdzie właśnie na nic nie ma czasu. I trudno mi się z tym bieganiem pogodzić.
Biegnę a życie przemija.
Presja ogromna, brak czasu wciąż doskwiera i nerwy...
Na razie jestem zdeterminowana. Dam radę. Podołam. Wierzę, że będzie lepiej.
Już nawet wyszedł 3 krokus w moim mini ogródku. Wiosna idzie a z wiosną zmiany. Oby na lepsze. Wszystko zaraz zacznie budzić się do życia. Czas się przestawić na czas letni i zacząć normalnie żyć.
Tylko co znaczy normalnie?
Brakuje mi czasu na poczytanie książki czy na patrzenie w sufit bez stresu. Powracam znowu do czasu gdzie właśnie na nic nie ma czasu. I trudno mi się z tym bieganiem pogodzić.
Biegnę a życie przemija.
niedziela, 7 kwietnia 2013
Nowy tydzień - nowe wyzwania
Dzisiejsze popołudnie było najmilsze z całego tygodnia. Byli goście, było ciasto, było przyjemnie.
Jak dla mnie nawet bardzo przyjemnie. Lubię tą krzątaninę, przygotowania, oczekiwanie.
Lubię jak synuś jest szczęśliwy.
A jutro kolejny tydzień w pracy. Aż ciężko uwierzyć, że wróciłam po świętach do korporacji. Czuje się tam zupełnie zagubiona. Ale chciałam wracać i to jest ważne. Może dam radę. Przynajmniej taki jest plan!
Jak dla mnie nawet bardzo przyjemnie. Lubię tą krzątaninę, przygotowania, oczekiwanie.
Lubię jak synuś jest szczęśliwy.
A jutro kolejny tydzień w pracy. Aż ciężko uwierzyć, że wróciłam po świętach do korporacji. Czuje się tam zupełnie zagubiona. Ale chciałam wracać i to jest ważne. Może dam radę. Przynajmniej taki jest plan!
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Święta Wielkanoce
Jadąc dzisiaj drogą Bielsko-Biała - Kraków zauważyliśmy ciekawego 'bałwana'. Otóż był to ogromny śnieżny zajączek Wielkanocny. Czyżby nastała nowa świąteczna moda?
Subskrybuj:
Posty (Atom)