Byłam wczoraj na "Intruzie". Film polecało mi kilka osób mówiąc że jest nawet lepszy niż książka. I cóż... film był niezły, ale dość ckliwy i lekko nudnawy. Nic nowego, nic poruszającego, nic niezwykłego.
Jeśli chodzi o porównanie książka jest dużo, dużo lepsza.
Drugi raz bym go na pewno nie oglądnęła i też prawdę mówiąc nie będę go polecała nikomu kto czytał książkę.
Porównując ten film np z "Niepamięcią" którą oglądałam kilka dni temu, "Intruz" wygląda blado. Oba filmy są z dziedziny SF ale mając wybrać na co warto wydać pieniądze - "Niepamięć" wychodzi z tego porównania obronną ręką. Jest dużo ciekawszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz