Spędziliśmy święta w Krynicy. Pierwsze wyjazdowe święta - święta w
hotelu. Święta spędzone na zabawie z dzieckiem, na spacerach i błądzeniu
po labiryncie ogromnego hotelu. Święta nieświąteczne. Spędzone na
czytaniu książek i słuchaniu muzyki SDMu.
Powrót do Krakowa i 'niech ktoś zatrzyma wreszcie świat...' Potrzebuje urlopu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz