Kilka tygodni temu w załamaniu rynny, koło naszego kuchennego okna uwiły sobie gniazdko kosy. Są odsłonięte od wiatru z 3 stron świata. Zasłania je też kwiat róży. Z naszego tarasu widać je jednak bardzo dobrze.
Są już młode, malutkie ptaszki. Bardzo ciche. Słychać je właściwie tylko jak są karmione. Dla nas to gniazdo to odkrycie ornitologiczne. Fascynujące odkrycie!
niedziela, 17 maja 2015
czwartek, 7 maja 2015
Sianożęty
Wróciliśmy z nad morza. Wszyscy w dobrych humorach. Ja dodatkowo z bakcylami. Pierwszy od ponad roku antybiotyk, dreszcze, gorączka i kaszel.
Same "przyjemności". Zaszkodziło mi chyba czyste powietrze Sianożęt. Zmiana klimatu ze śmierdzącego Krakowa na morską bryzę może być jak widać niebezpieczna dla zdrowia
Same "przyjemności". Zaszkodziło mi chyba czyste powietrze Sianożęt. Zmiana klimatu ze śmierdzącego Krakowa na morską bryzę może być jak widać niebezpieczna dla zdrowia
Subskrybuj:
Posty (Atom)