Składniki:
- dynia hokkaido - dowolnej wielkości
- odrobina oliwy do posmarowania
- świeżo zmielony pieprz
Dynię pokrój w cienkie plastry, wytnij wnętrze z pestkami. Hokkaido nie trzeba obierać ze skóry.
Plastry pokrój na mniejsze kawałki, posmaruj cieniutko oliwą i posyp grubo mielonym pieprzem.
Rozłóż na blasze na papierze do pieczenia i piecz w piekarniku (200 stopni, termoobieg) przez ok. 10 minut. Wyłącz piekarnik, przewróć chipsy na drugą stronę i zostaw w piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach do ostygnięcia.
Po wyjęciu przesyp na papier kuchenny i pozwól im trochę przeschnąć - będą chrupiące.
Przepis pochodzi ze strony Kuchnia bez chemii
Specjalnie kupiłam dynię i zaserwowałam gościom. Smakowało im! Mi chyba jeszcze bardziej.
Zrobiłam też wczoraj śliwkowy placek z miodem i kruszonką. Przepis ze strony Mała cukierenka.
Składniki:
Ciasto:
- 100ml ciepłego mleka
- 20g świeżych drożdży piekarskich
- 50g cukru
- 280g mąki
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 jajko
- 70g miękkiego masła
- Kruszonka:
- 300g mąki
- 150g zimnego masła
- 150g cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1,5kg umytych śliwek
- 150g zmielonych orzechów laskowych
- 150g płynnego miodu (jeśli mamy miód skrystalizowany, należy go podgrzać, aż się roztopi)
Ciasto:
1. Rozprowadzić w ciepłym mleku drożdże z cukrem. Przykryć ściereczką i odstawić na 10-15 minut.
2. Mąkę przesiać do miski, dodać cukier waniliowy, zrobić wgłębienie i wlać rozczyn. Dodać jajko, miękkie mało i zagnieść gładkie ciasto (wyrabiać ciasto przez około 5 minut). Następnie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, aż ciasto podwoi swoją objętość.
3. W międzyczasie przygotować kruszonkę:
Do miski dodać mąkę, posiekane masło, cukier i cynamon. Zagniatać i rozcierać składniki palcami, aż powstanie kruszonka.
4. Śliwki przepołowić i wypestkować.
5. Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę i rozwałkować na wielkość blaszki do pieczenia (użyłam blaszki 36x25cm). Ciasto przełożyć na posmarowaną masłem blaszkę. Posypać zmielonymi orzechami. Poukładać na wierzchu śliwki i posmarować je miodem, najlepiej przy użyć pędzelka (lub skropić miodem, używając łyżki).
6. Wszystko równomiernie przykryć wcześniej przygotowaną kruszonką i wstawić ciasto do nagrzanego piekarnika. Piekłam w temperaturze 160oC na funkcji termoobieg przez 50 minut.
Przepis jest rewelacyjny! Robiłam go już wcześniej i nie mogłam przestać jeść (co nie było bez wpływu na moją wagę)
Tym razem jeść nie dam rady. To znaczy że albo jestem przeziębiona albo w ciąży. Ponieważ to drugie od razu mogę wykluczyć - zostało przeziębienie. Od wczoraj popijam różeniec i faszeruje się lekami i syropami. Nie mogę zachorować. Czeka mnie praca (nie chcę mieć zaległości), czeka mnie squash, czeka mnie kino kobiet, czeka mnie angielski. Dzisiaj czeka mnie "Pszczółka Maja" w kinie. Obiecałam synkowi. Nie mogę chorować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz