Terry Pratchett „Trzy wiedźmy”
Życie kręci się prędko. Za prędko. Natchnienie przychodzi. Chcę coś napisać. Ale czasu brak, ciągle trzeba gdzieś biec, gdzieś pędzić ile sił. Ciągle mam wrażenie, że jestem spóźniona, ciągle w niedoczasie, ciągle zmęczona... Potem siadam przed komputerem i próbuje sobie przypomnieć to co zapomniałam. Ale natchnienia brak.
Post walentynkowo piosenka:
A co u mnie? W dniu dzisiejszym - odbiór nadgodzin. Ciasto cytrynowe wyszło z pieca, browni czekoladowe (Pucio bardzo prosił) dochodzi w piecu. Szpinak się robi. A wieczorem idziemy w tango...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz