Praca, dom, angielski, squash, od czasu do czasu kilka minut dla siebie (też w biegu).
W piątek wykorzystałam kolejny dzień urlopu i wybrałam się na targi książki. Jak zawsze wydałam za dużo pieniędzy i kupiłam sporo książek. Dla mnie, dla Pucia, dla Dużego. Lubię atmosferę targów. Chciałabym mieć tylko więcej czasu na ich czytanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz